Murdoc
Przybłęda
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze sceny...
|
|
Czyli muzyka, której słuchacie i którą preferujecie. Napiszcie coś więcej niz tylko wymienianie ulubionych zespołów.
Green Day- czyli mój numer jeden. Bardzo ich lubię i szanuję za to, jaką mają muzykę. Chodziaż wolę ich pierwsze płyty, do tej ostatniej American Idiot mam po prostu sentyment. To od niej się cała moja przygoda zaczęła. I to oni mnie zainspirowali do gry na gitarze basowej (zwłaszcza Mike). Mają fajny styl no i coś takiego w sobie, co przyciąga.
Offspring- to od nich zaczęłam swoją przygodę z obecnym rock'iem. Wcześniej słuchałam tylko Queen'ów... Offspring'iem zainteresowałam się w piatej/szóstej klasie podstawówki. Nie żałuję do dzisiaj. Ale za co ja ich tak naprawdę kocham?
Za to krytykowanie teledysku „Want You Bad” , za to skakanie na BMX i gubienie trampek przy lądowaniu, za to nienawidzenie wszystkiego, za to wspaniałe latanie samolotem i za ten wspaniały głos Dexter’a.
Za te entuzjastyczne podskoki podczas grania na gitarze, za to szaleńcze jeżdżenie na skuterze śnieżnym, za te genialne okulary z grubymi szkłami, za to bycie woźnym w szkole, za ten obłąkany uśmiech Noodles’a.
Za to nie rzucanie się w oczy, za to skakanie z wysokości, za to bycie Podniebnym Anarchistą, za tą grę w golfa, za to, że nie wszystko co zrobi głupiego dochodzi do niego, za tę charakterystyczną grę na basie Greg’a K’a.
Za to piękne uderzanie w bębny, za ten cichy uśmiech podczas gry, za to surf’owianie, za tą grę bez koszuli ( pełna demoralizacja młodzieży… ), za to, że również jest takim „cichym” członkiem zespołu ( tak jak Greg K ), za to picie na scenie Ron’a.
Za te piękne teksty piosenek, które mówią o nienawiści do świata, za ten piękny bas i szybką perkusję. Za te komentarze podczas oglądania teledysków. Za tę piękną i również szybką grę na gitarze elektrycznej. Za te szkielety w teledyskach i za to rozdawania piwa na koncertach podczas przerwy. Za to, że są sobą.
Są plotki, że Offspring chce zakończyć swoją działalność. Jak wszystkim wiadomo wydali teraz album, na którym znajdują się wszystkie ich najbardziej znane utwory. Sami jednak nie powiedzieli czy rezygnują czy jednak zostają. Wydaje mi się, że oni sami by nie odeszli.
Queen- czyli czysta, złota klasyka! Wychowałam się na nich i ja ich uwielbiam! Owielbiam ich tylko za czasów, gdy żył jeszcze Frieddie Mercury. Teraz to co oni robią z tym zespołem to jest skandal... Kiedyś mieli styl a teraz trzymają się na upartego tego wszystkiego. W dodatku nic nowego nie nagrali tylko "jadą" na starych utowrach napisanych miedzy innymi przez Frieddie'ego. Przecież mogli odejść z klasą, ale dalej brać udział w tych akcjach przeciwko głodowaniu w Afryce czy przeciwko AIDS...
Jetro Tull- co tutaj dużo gadać... Brytyjski zespół, folk z lat 60/70. Fajne brzmienie, panowie są już trochę starzy, ale dalej dają czadu na scenie.
Mike Oldfield- klasyka. Każdy, kto interesuje się chodziaż trochę muzyką na pewno go zna i jego Tubular Bells. Amarok to moja ulubiona płyta. Bardzo go lubię i cenię za talent, który posiada. Potrafi grać na tylu instrumentach.... mistrzu.
Gorillaz- ostarnio próbuję ich rozgryźć. Grają cąłkiem fajnie, mają dobe utwory. Tylko jedna wada- w większości utworów mają fragmenty rapu. I to jest to co mi się nie podoba. Gdyby nie to to byłby to naprawdę bardzo fajny zespół. Ale no cóż... nic nie jest idealne. Muszę przyznać, ze taki zespół jest bardzo ciekawym pomysłem (; (;
Muzyka irlandzka- tego chyba nie muszę tłumaczyć. Ci, którzy mnie znają wiedzą o co mi tutaj chodzi. Jest to wspaniała "kategoria" muzyki, ja ją uwielbiam, ubóstwiam, wyznaję!
Muzyka filmowa- lubię posłuchać sobie czasem na rozluźnienie... zawsze zostaję w kinie po seansie jeżeli muzyka w czasie filmu była fajna.
Muzyka jest prawdziwym darem. Gdybym miała wybierać między byciem głuchym a byciem ślepym... wybrałabym bycie ślepym.
|
|